XIV WTPN (2020) - Opis Futmal
- Szczegóły
- Kategoria: XIV WTPN (2020) - Opis Futmal
- Opublikowano: czwartek, 28, kwiecień 2022 22:46
- Super User
- Odsłony: 184
XIV Wakacyjny Turniej Piłki Nożnej w Igołomi (foto)
W miniony weekend, w Igołomi, na obiekcie Wiarusów odbyła się kolejna czternasta już już edycja turnieju dzikich drużyn rozgrywanego pod szyldem Wakacyjny Turniej Piłki Nożnej.
Na czterech boiskach rywalizowało aż 16 siedmioosobowych drużyn, podzielonych na cztery grupy, z których najlepsze dwie uzyskiwały awans do ćwierćfinałów.
ELIMINACJE
W grupie A, rywalizacja była najbardziej zacięta, do ostatniego meczu ważyły się bowiem losy awansu do dalszej fazy turnieju, a i po jego rozegraniu nie wszystko było jeszcze jasne. W pierwszych, rozgrywanych równocześnie meczach 2 Promile pokonały 5-2 Spadochroniarzy, a KS Pobiednik 4-3 najsłabszy w tej grupie RKS Huwdu 4-3, choć akurat w tym meczu ci ostatni zaprezentowali się najlepiej. Kiedy w drugim swoim meczu KS Pobiednik pokonał 9-5 2 Promile, wydawało się, że wszystko jest jasne i do kolejnej rundy awansują w/w drużyny, bo one prezentowały się piłkarsko najlepiej. W Pobiedniku szalał Siwek, wtórował mu Świątek i bramkostrzelny Dobosz, to oni głównie stanowili o sile zespołu, natomiast w 2 Promilach wyróżniał się weteran Smołka, a także bramkostrzelny Szewczyk, który w ostatnim wygranym meczu z Huwdu 13-1, zdobył 6 bramek. Spadochroniarze nie powiedzieli jednak ostatniego słowa, wpierw pokonali Huwdu 7-3, a następnie nieoczekiwanie ograli 8-6 Pobiednik, głównie za zasługą zdobywcy 6 bramek Ziarki. Trzy drużyny miały 6 pkt i o kolejności decydowała mała tabela, pierwsze miejsce przypadło Pobiednikowi, natomiast o drugim musiała zadecydować dodatkowa seria rzutów karnych, w której Spadochroniarze okazali się lepsi i to oni awansowali dalej.
Grupę B, zdominował mistrz Polski Orlika z 2018 r i dwukrotny w ostatnich latach mistrz Podkarpacia - zespół rzeszowskiej Tęczy, który zanotował komplet zwycięstw i zaaplikował rywalom w grupie aż 32 bramki, a połowę z tego najsłabszej w tym gronie ekipie Deamon Decons. Po pierwszym dniu zmagań, Tęcza urosła do zdecydowanego faworyta całego turnieju. O jej sile stanowiły zgranie, wyrównany skład, długa ławka pełnowartościowych rezerwowych, a także niebywała umiejętność wykorzystania z zimną krwią każdej straty rywala w środku pola. Dorzucić do tej listy można jeszcze brylującego w środku pola Nycza, i skutecznego Bucia i mamy pełny obraz siły ekipy z Rzeszowa. Drugie premiowane awansem miejsce zajął pomimo przegrania pierwszego meczu (z Tęczą - stał na bardzo wysokim poziomie) zespół Nankatsu, który pewnie pokonał Deamon Decons 10-5 i OSP Rzeszotary 12-1, a sam Kępa zdobył w tych meczach 8 bramek, oprócz niego wyróżnili się defensor Żabicki i Kamil Nowak.
W grupie C i D rywalizacja nie była już tak emocjonująca, w grupie C pierwsze miejsce z kompletem zwycięstw przypadło Wiatmaxowi, natomiast grupę D również z trzema zwycięstwami wygrała drużyna Thermalu. Z drugich miejsc awansowały z dwoma zwycięstwami Odwiślana (C) i Szwagry Team (D), ci ostatni sprawili w pierwszym meczu spore problemy faworyzowanemu Thermalowi, któremu uległy w samej końcówce 2-3. W drużynie Thermalu szybki i twardo stojący na nogach Słabosz zdobył 8 bramek, oprócz niego o sile zespołu stanowili Grzegorz Jagła i obrońca Dela. Wiatmax dysponował równym zespołem, a największe oparcie miał w Wojtasiaku, w ekipie Szwagrów znakomite zawody rozegrali Gruchała i szybki Wołoszyn i to głównie oni byli postrachem defensorów przeciwnika, wśród zawodników Odwiślany należy wyróżnić dwóch młodych napastników Wójcika i Nowaka. Z ekip, które odpadły najlepsze wrażenie pozostawili Bętkowski z Nieprzewidywalnych i Czekaj z Watahy. Z Wejście Smoka złożony był głównie z juniorów i trampkarzy Wiarusów i wyraźnie nie radził sobie fizycznie z silniejszymi rywalami, natomiast w Ekipie Nowe Brzesko pochwalić należy bramkarza.
Po pierwszym dniu turniej miał wyraźnego faworyta - Tęczę Rzeszów, o miejsca na podium powinny były bić się solidne drużyny Nankatsu, Wiatmaxu i Thermalu, groźnie na pewno byli też gracze Szwagry Team. Z zespołów, które odpadły najlepsze wrażenie pozostawiły 2 Promile, pozostałe ekipy, prezentowały się zdecydowanie słabiej, owszem ambicji i woli walki nie brakowało, natomiast nie szły one w parze z umiejętnościami czysto piłkarskimi i tego zapewne zabrakło by grać dalej.
FINAŁY
Drugi dzień rywalizacji wróżył sporo emocji, zważywszy, że do ćwierćfinału awansowały najlepsze ekipy w swoich grupach, no może szkoda 2 Promili, którzy gdyby policzyć wszystkie mecze zajęliby 1 miejsce w swojej, ale cóż regulamin to regulamin, tak czy siak czekało nas ostre granie już bez kalkulacji, mając na uwadze to, że w ósemce, przegrany automatycznie odpada już po jednym meczu. Można było się zastanawiać, czy w ćwierćfinałowej mieszance różnych styli piłkarskich zwycięży futbol taktyczny, zespołowy (np Wiatmax, Nankatsu, Tęcza), czy bardziej spontaniczny oparty na technicznych umiejętnościach pojedynczych graczy potrafiących zrobić różnicę w grze (Szwagry, Pobiednik, Odwiślana). Zapowiadało się ciekawie już od pierwszego meczu i tak rzeczywiście było.
Na pierwszy ogień poszły ekipy Odwiślany i Pobiednika, emocji w tym spotkaniu nie brakowało, ci pierwsi prowadzili już 2-0, po znakomitych strzałach Słomy z dystansu i z rzutu wolnego, następnie 4-1 po golach Nowaka, w końcówce było 5-3, a jednak tego meczu nie wygrali, Pobiednik miał niesamowicie skutecznego Dobosza, który zdobywając cztery gole doprowadził do remisu, jedno trafienie dorzucił Kopiejka, oprócz nich znakomicie grał Siwek. O awansie decydowały więc rzuty karne, które lepiej egzekwował Pobiednik i to on znalazł się w półfinale.
Na boisku obok rywalizowali równocześnie Spadochroniarze i Wiatmax, ci pierwsi prowadzili 2-1, po golach Ziarki, jednak nie wytrzymali tempa Wiatmaxu i w krótkim czasie zrobiło się 2-5, a bramki zdobywali dwukrotnie Gniadek oraz Wajda, Wilk i Wojtasiak. Wydawało się, że jest już po meczu, nic jednak bardziej mylnego. Spadochroniarze poderwali się do ataku i po dwóch bramkach Golińskiego złapali kontakt dzięki czemu w końcówce zrobiło się nerwowo, jednak Wiatmax nie dał sobie wydrzeć zwycięstwa i jako drugi zameldował się w półfinale.
Faworyt Tęcza, mierzył się w trzecim meczu ćwierćfinałowym ze Szwagrami, ci ostatni skazani na pożarcie szybko wyszli na prowadzenie 2-0, po bramkach Komendy i Gruchały, zapachniało więc niespodzianką, zwłaszcza że w grę rzeszowian wkradła się nerwowość i chaos, co dzień wcześniej było nie do pomyślenia, bo klepali oni futbolówkę aż do bólu, szukając miejsca do oddania strzału. Dysponujący krótką ławką zespół Szwagrów ugiął się w końcu w drugiej połowie pod naporem Tęczy, która w końcu uspokoiła grę, zaczęłą grać swoje i zdołała przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, głównie dzięki znakomitej postawie Bucia zdobywcy dwóch goli oraz Śledzia i Hassa, którzy dorzucili jeszcze po jednym trafieniu ustalając wynik meczu na 4-2. Wynik byłby bardziej okazały gdyby nie znakomita postawa golkipera Szwagrów, który nawet w beznadziejnych sytuacjach dokonywał cudów między słupkami swojej bramki.
W ostatnim meczu ćwierćfinałowym nie było już tyle emocji, bo ekipa Thermalu gładko wypunktowała Nankatsu 6-1, a łupem bramkowym podzielili się: zdobywcy dwóch bramek Grzegorz Jagła i Galus, po jednym trafieniu zaliczyli Słabosz i Wójcik, Nankatsu w tym meczu grało wolno i ospale i było tłem dla dobrze dysponowanej drużyny Thermalu, ani przez moment nie przypominało drużyny z soboty, nawet z przegranego meczu z Tęczą.
W pierwszym półfinale Wiatmax grał z Thermalem i przez długi okres utrzymywał się wynik bezbramkowy, obie drużyny nastawione na obronę, więcej uwagi poświęcały na to by bramki nie stracić, przez co z boiska wiało nudą, a mecz przypominał partię szachów, ale końcówka wynagrodziła wszystko. Wiatmax w drugiej odsłonie wyszedł na prowadzenie 2-0 po golach Judki i Gniadka i wtedy dopiero mecz się na dobre rozkręcił. Szybko bramkę kontaktową zdobył Grzegorz Jagła, pod koniec Galus doprowadził do wyrównania, gdy wydawało się że karne są nieuchronne, w ostatniej akcji meczu obrońca Wiatmaxu sfaulował w polu karnym Słabosza, a sam poszkodowany wymierzył sprawiedliwość, wyprowadzając Thermal na prowadzenie i otwierając mu drogę do wielkiego finału.
Drugi półfinał tylko przez pierwsze minuty był ciekawy, bo po raz kolejny dziś Tęcza musiała gonić wynik, gdy Dobosz dał prowadzenie Pobiednikowi. Tym razem jednak rzeszowianie nie spanikowali, szybko wymieniali piłkę po obwodzie często zmieniali pozycję i to przyniosło efekty, z 0-1 wkrótce zrobiło się 6-1, a swoje trafienia zaliczyli dwukrotnie Buć oraz Śledź, Latuszek, Nycz i Mędek, w końcówce Dobosz strzelił swojego drugiego gola, co niewiele już mogło zmienić w potyczce, natomiast było bardzo ważne w perspektywie walki o koronę króla strzelców całego turnieju.
W meczu o trzecie miejsce ekipa Wiatmaxu przeżyła małe deja vu, tym razem bowiem prowadziła już z Pobiednikiem 3-0, po golach Judki, Gniadka z rzutu karnego i Skocza, który ładnie przymierzył z daleka, a jednak po raz kolejny nie zdołała meczu wygrać. Duet Siwek, Dobosz rozpoczął bowiem swój pościg podobnie jak w meczu z Odwiślaną gdy przegrywał już 1-4. Pierwszy trafił Siwek, chwilę później ten sam zawodnik mógł zdobyć bramkę kontaktową z karnego, ale Golec wyczuł jego intencje, mogło to podłamać zawodników Pobiednika, ale nie bo przecież mieli skutecznego jak nigdy Dobosza, który sam załatwił sprawę i po dwóch trafieniach doprowadził do rzutów karnych, które podobnie jak z Odwiślaną zespół Pobiednika wygrał zapewniając sobie tym samym miejsce na najniższym stopniu podium.
Mecz finałowy był wisienką na torcie całej imprezy i stał na bardzo wysokim poziomie piłkarskim, obie drużyny zaprezentowały bowiem spore umiejętności lecz jakże odmienne, Tęcza technikę i grę zespołową, podpartą wymiennością pozycji i częstą wymianą podań, natomiast Thermal szybkość, dynamikę i niesamowitą wolę walki, ani na moment gracze z Rzeszowa nie mogli czuć się pewnie, bo Thermal wywierał ciągłą presję przez momentalny doskok do zawodnika mającego piłkę co utrudniało jej swobodne rozegranie i często Tęcza pomimo że owszem utrzymywała się dłużej przy piłce, to musiała grać w poprzek boiska, po obwodzie albo do tyłu. W meczu tym odwróciły się także role, to Thermal był zabójczo skuteczny i bezlitośnie punktował utytułowanego rywala, podobnie jak ten czynił to w fazie grupowej turnieju. Mecz był szybki i emocjonujący, Tęcza szybko za sprawą Bucia objęła prowadzenie i wydawało się, że ma mecz pod kontrolą, lecz Adrian Jagła doprowadził do wyrównania, chwilę potem Galus trafił w słupek, ale Grzegorz Jagła przymierzył już lepiej i zdołał wyprowadzić Thermal na prowadzenie. Tęcza miała jednak w składzie Konrada Bucia, który nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w walce z Doboszem o koronę króla strzelców i po ładnej akcji wyrównał na 2-2, odpowiedź Grzegorza Jagły była prawie natychmiastowa, znów Tęcza musiała gonić wynik i dokonała tego na 3-3 wyrównał Śledź. Końcówka należała już do Thermalu, który zadał decydujące dwa ciosy po strzałach Nowaka i Galusa, Tęcza nie potrafiła już się podnieść, 3-5 i ogromna sensacja stała się faktem Thermal ograł mistrza Polski i niespodziewanie, aczkolwiek całkowicie zasłużenie sięgnął po triumf w całym turnieju. Takiego obrotu sprawy mało kto się spodziewał. Wielka sprawa.
Królem strzelców całej imprezy został Adrian Dobosz z Pobiednika z 17 bramkami, MVP turnieju otrzymał strzelec 14 bramek Konrad Buć z Tęczy, ale nie tylko zdobyte bramki stanowiły o jego wyborze, przez cały turniej grał on nieszablonowo, szukał gry kombinacyjnej, ale gdy trzeba było potrafił wejść w drybling i wygrać pojedynek jeden na jeden. Najlepszym bramkarzem uznano Dariusza Golca z Wiatmaxu, który niejednokrotnie wychodzł obronną ręką w beznadziejnych sytuacjach i ratował skórę swojej drużynie.
Wyróżnienia otrzymali również napastnicy Damian Gruchała ze Szwagrów i Dawid Słabosz z Thermalu, obrońcy Andrzej Wójtowicz z Tęczy i Patryk Dela z Thermalu oraz pomocnicy Grzegorz Jagła z Thermalu i Jarosław Siwek z Pobiednika, trudno się nie zgodzić z takim wyborem wszyscy w/w byli wyróżniającymi się zawodnikami w swoich ekipach i w głównej mierze to oni stanowili o ich sile.
Ciepłe słowa należą się też organizatorom całej imprezy, turniej przebiegał sprawnie, nie było poślizgów czasowych, atmosfera była sympatyczna i kulturalna, obyło się bez jakichkolwiek incydentów, które w ferworze walki mogły się zdarzyć, sędziowanie spotkań stało na najwyższym poziomie i żadna z ekip nie może i nie powinna czuć się pokrzywdzona. Wielkie brawa.
Wszystkie eliminacyjne i finałowe pojedynki prowadził duet sędziowski Sylwester Mytnik i Wojciech Curyło.
Na zakończenie odbyła się uroczystość wręczenia cennych nagród, ufundowanych przez sponsorów całego przedsięwzięcia:
- Konrad Szymacha - Radny powiatu Krakowskiego
- Biel-Dach - dystrybutor pokryc dachowych
- Bert-Sport - dystrybutor sprzętu sportowego firmy Joma
- „Dental Arts Studio - stomatologia estetyczna i implantologia”
- Restauracja „Dwa Smaki”
WYNIKI
Grupa A
Spadochroniarze - 2 Promile 2:5
Słota, Rojek - Szewczyk 2x, Wadowski 2x, Dawidowski
Pobiednik - Huwdu 4:3
Dobosz 2x, Siwek 2x - Ulicki 2x, Kopiejka
2 Promile - Pobiednik 5:9
Wadowski 2x, Szewczyk 2x, Dawidowicz - Świętek 3x, A.Dobosz 3x, Czekaj, Siwek, Kopiejka
Huwdu - Spadochroniarze 3:7
Dąbroś, Ulicki, Skalski - Goliński 3x, Gołda 2x, Ziółko, Słota
2 Promile - Huwdu 13:1
Szewczyk 6x, Wadowski 2x, Plichta 2x, Kmiecik, ?? 2x - Ulicki
Pobiednik - Spadochroniarze 6:8
A.Dobosz 4x, Siwek 2x - Ziarko 5x, Goliński 2x, ??
1. |
Spadochroniarze |
3 |
6 |
17-14 |
2. |
Pobiednik |
3 |
6 |
19-16 |
3. |
2 Promile |
3 |
6 |
23-12 |
4. |
Huwdu |
3 |
0 |
7-24 |
Grupa B
Tęcza - Nankatsu 7:2
Nycz 3x, Mass, Wilk, ?? - Gurda, R.Nowak
Deamon Deacons - Rzeszotary 4:8
Machaj, Ruchałowski, Zając, Mazanek - M.Kuc 3x, D.Kopcik 2x, J.Kopcik 2x, S.Kopcik
Nankatsu - Deamon Deacons 10:5
Kępa 3x, Gurda 2x, K.Nowak 2x, Maj, Słowiński, P.Nowak - Manik 2x, Machaj, Zając, Nowogrodzki
Rzeszotary - Tęcza 1:9
D.Kopcik - Śledź 5x, Buć 3x, Jurek
Nankatsu - Rzeszotary 12:1
Kępa 5x, K.Nowak 2x, Świeczka, Gurda, Litewka, Kamil Nowak - Kuc
Deamon Deacons - Tęcza 5:16
Mazanek 3x, Zając, Ruchałowski - Buć 5x, Jurek 4x, Wilk 3x, Żyła 2x, Latusek
1. |
Tęcza |
3 |
9 |
32-8 |
2. |
Nankatsu |
3 |
6 |
24-13 |
3. |
Rzeszotary |
3 |
3 |
10-25 |
4. |
Deamon Deacons |
3 |
0 |
14-34 |
Grupa C
Odwiślana - Wiatmax 2:5
Nowak, Szczygieł - Wojtasiak 3x, Janus, Gniadek
Ekipa NB - Wejście Smoka 2:2
Nowak, Goliński - Jędrszczyk, P.Skalimowski
Wiatmax - Ekipa NB 3:0
Janus, Wojtasiak, Judka
Wejście Smoka - Odwiślana 2:6
P.Skalimowski 2x - N.Nowak 2x, M.Jazgar, Słoma, Sznajder, Wójcik
Wiatmax - Wejście Smoka 3:1
Wojtasiak, Gniadek, Olszewski - ??
Ekipa NB - Odwiślana 2:7
Nowak - N.Nowak 2x, D.Wójcik 2x, Sznajder 2x
1. |
Wiatmax |
3 |
9 |
11-3 |
2. |
Odwiślana |
3 |
6 |
15-9 |
3. |
Ekipa NB |
3 |
1 |
4-12 |
4. |
Wejście Smoka |
3 |
1 |
5-11 |
Grupa D
Thermal - Szwagry Team 3:2
?? - Gruchała 2x
Nieprzewidywalni - Wataha 4:3
Bętkowski, Grobelny, Kasprzyk 2x - Słupik, Wszołek, Koziara
Szwagry Team - Nieprzewidywalni 6:0
Gruchała 4x, Tylko, Zioło
Wataha - Thermal 3:10
M.Czekaj, Zaród, Koziara - Słabosz 4x, G.Jagła 2x, Golus, Ziółko, A.Jagła, K.Wójcik
Szwagry Team - Wataha 7:2
Gruchała 4x, Dąbrowski, Wołoszynin, samobójcz - Wszołek 2x
Nieprzewidywalni - Thermal 3:7
Pitał, Antkiewicz, Janik - Słabosz 3x, Galus, A.Jagła, Dela, G.Jagła
1. |
Thermal |
3 |
9 |
20-8 |
2. |
Szwagry |
3 |
6 |
15-6 |
3. |
Nieprzewidywalni |
3 |
3 |
7-16 |
4. |
Wataha |
3 |
0 |
8-21 |
Ćwierćfinały:
Pobiednik - Odwiślana 5:5, k.1-0
Dobosz 4x, Kopiejka - N.Nowak 3x, Słoma 2x
Spadochroniarze - Wiatmax 4:5
Ziarko 2x, Goliński 2x - Gniadek 2x, Wajda, Wilk, Wojtasik
Tęcza - Szwagry Team 4:2
Buć 2x, Śledź, Hass - Komenda, Gruchała
Nankatsu - Thermal 1:6
?? - G.Jagła 2x, Galus 2x, Słabosz, K.Wójcik
Półfinały:
Pobiednik - Tęcza 2:6
Dobosz 2x - Buć 2x, Śledź, Latuszek, Nycz, Mędek
Wiatmax - Thermal 2:3
Judka, Gniadek - G.Jagła, Galus, Słabosz
O III miejsce
Pobiednik - Wiatmax 3:3, k.1-0
Dobosz 2x, Siwek, - Judka, Gniadek, Skocz
FINAŁ
Tęcza Rzeszów - Thermal 3:5
Buć 2x, Śledź, - A.Jagła, G.Jagła 2x, Nowak, Galus
Król strzelców: Adrian Dobosz (Pobiednik - 17 goli)
MVP Turnieju: Konrad Buć (Tęcza Rzeszów)
Najlepszy bramkarz: Dariusz Golec (Wiatmax)
Dream Team Turnieju: Dariusz Golec (Wiatmax) - Andrzej Wójtowicz (Tęcza), Patryk Dela (Thermal) - Grzegorz Jagła (Thermal), Jarosław Siwek (Pobiednik) - Damian Gruchała (Szwagry), Dawid Słabosz (Thermal).
KOŃCOWA KLASYFIKACJA:
1.Thermal: Andrzej Jagła, Adrian Jagła, Grzegorz Jagła, Tomasz Curkowski, Rafał Galus, Robert Ziółko, Przemysław Nowak, Robert Dominik, Dawid Jagielnik, Daniel Sroga, Artur Sroga, Kamil Wójcik, Patryk Dela, Dawid Słabosz, Bartosz Curkowski.
2.Tęcza Rzeszów: Paweł Puzio, Lesław Latuszek, Jarosław Lasota, Andrzej Wojtowicz, Kamil Żyła, Przemysław Nycz, Waldemar Śledź, Rafał Jurek, Rafał Pańczak, Sławomir Świst, Bartosz Madeja, Konrad Buć, Karol Wilk, Artur Hass.
3.KS Pobiednik: Mariusz Czekaj, Jarosław Siwek, Adrian Dobosz, Dominik Dobosz, Dawisz Wyszogrodzki, Paweł Kozera, Mateusz Maciejczak, Piotr Paterek, Krzysztof Kopiejka, Hubert Szczęsny, Dariusz Świętek.
4.Wiatmax: Łukasz Łapczyński, Krzysztof Wojtasiak, Wacław Judka, Konrad Janecki, Łukasz Wilk, Mateusz Frejek, Tomasz Wajda, Jakub Skocz, Paweł Gniadek, Janusz Olszewski, Dawid Janus, Janusz Migas, Szymon Marciniak, Dariusz Golec.
5-8. Odwiślana: Sebastian Jazgar, Kamil Sznajder, Marek Strzelecki, Stefan Wypyszewski, Mariusz Jazgar, Maciej Szczygieł, Jakub Curkowski, Łukasz Marzec, Marcin Cecuga, Tomasz Jangrot, Damian Słoma, Łukasz Tomczak, Maciej Tomczak, Norbert Nowak.
5-8.Spadochroniarze Kraków: Paweł Rojek, Marcin Ziółko, Łukasz Kot, Mateusz Kulesa, Kamil Dusik, Adrian Goliński, Dawid Żur, Patryk Babicz, Krzysztof Klęk, Grzegorz Słota, Rafał Jajko, Michał Gołda, Mirosław Kluzik, Damian Rojek, Dariusz Ziarko.
5-8.Szwagry Team: Dawid Dąbrowski, Marcin Szewczyk, Andrzej Tylko, Dawid Wołoszyn, Damian Gruchała, Konrad Komenda, Mirosław Przeniosło, Artur Przeniosło, Rafał Pasterczyk, Łukasz Małecki, Leszek Wielbłąd, Piotr Stradomski, Szymon Zioło, Sebastian Król.
5-8.Nankatsu: Paweł Żabicki, Tomasz Król, Radosław Nowak, Paweł Nowak, Mateusz Pytel, Kamil Nowak, Paweł Litewka, Michał Gurda, Marcin Kępa, Sławomir Świeczka, Alan Świeczka, Tomasz Kondej, Jarosław Maj, Adrian Słowiński.
9.2 promile: Jacek Wadowski, Witold Polański, Mateusz Slewczyk, Krzysztof Baryła, Robert Smołka, Bartosz Dawidowski, Paweł Plichta, Tomasz Czerwiec, Tomasz Kmiecik, Marcin Lewajka, Karol Łyszczarz.
10.Nieprzewidywalni: Piotr Janik, Jarosław Janik, Kamil Antkiewicz, Witold Antkiewicz, Krzysztof Kasprzyk, Kacper Majka, Dominik Drozd, Marcin Grobelny, Krzysztof Feluś, Jakub Bętkowski, Mateusz Olech, Daniel Grobelny, Eryk Zawartka, Jakub Chmielek, Dariusz Piłat.
11.OSP Rzeszotary: Damian Kopcik, Dawid Kopcik, Jacek Kopcik, Artur Kopcik, Sebastian Kopcik, Marek Kuc, Jakub Jania, Maciej Gawor, Rafał Stawarski, Leszek Kuc.
12.Ekipa Nowe Brzesko: Adrian Nowak, Jakub Nowak, Marcin Musiał, Bartosz Musiał, Daniel Szydłowski, Mateusz Goliński, Szymon Gorzołczany, Paweł Fularski, Wojciech Fularski, Kamil Kłosowski, Dawid Kłosowski, Dominik Tarka, Konrad Głowa, Konrad Pietrek.
13.KS Wejście Smoka: Krystian Dudek, Bartosz Korepta, Kamil Chmielek, Szymon Zkalimowski, Kacper Marzec, Dawid Płatek, Adrian Sudyka, Dawid Adamczyk, Kamil Bulanda, Klaudiusz Jędrszczyk, Patryk Skalimowski.
14.Wataha: Mateusz Zaród, Adrian Krzek, Damian Michalczyk, Przemysław Jastrząb, Mateusz Słupik, Grzegorz Sutor, Jan Wszołek, Bartłomiej Kokoszka, Piotr Koziara, Marek Budzyński, Bartłomiej Tabor, Mateusz Czekaj.
15.RKS Huwdu: Jakub Skalski, Krzysztof Bartkiewicz, Piotr Struchacz, Konrad Dąbroś, Adrian Ulicki, Jakub Kopiejka, Damian Marcinkowski, Piotr Marcinkowski, Paweł Sańka, Arkadiusz Skalski, Mateusz Zimny, Krystian Marcinkowski.
16.Deamon Deacons: Mikołaj Woda, Konrad Ciechanowicz, Mikołaj Szczepaniak, Jakub Machaj, Wiktor Nagrodzki, Marek Szafraniec, Mariusz Mazanek, Patryk Zając, Mikołaj Ruchałowski, Krzysztof Klejdysz.