W meczu na ciężkim terenie i nierównym boisku w Sułkowie juniorzy zagrali równie ambitnie i chociaż gra niebyła zbyt efektowna to akcja bramkowa niczym z ligi mistrzów. Bracha z Orzechowskim rozegrali piłkę i wypuścili po skrzydle w bój Rożdzyńskiego. Ten z pierwszej piły lewą nogą dośrodkował mocno idealnie na Tomerskiego, który uprzedził bramkarza i trafił z głowy do bramki. Brawa dla młodych Wiarusów, zagrali na zero z tyłu z przodu wykorzystali sytuacje. Walczyli na całego!
Za tydzień w sobote o 11:00 mecz ze Złomexem, zapraszamy!
Komentarzy (0)