C: Przywozimy punkt z Ochmanowa!

 

Co za szalony mecz rozegrały nasze rezerwy z liderem ligi Naprzodem Ochmanów.

 

Już w pierwszych 20 minutach gospodarze wykorzystali każdą nadarzającą się sytuację aplikując nam aż 4 bramki. Drużyna wyglądała fatalnie i gdyby taka sytuacja miała miejsce w ringu a nie na boisku, to pewnie koledzy z ławki rzucili by ręcznikiem...

 

Rywal zdecydowanie lepszy, posiadający w składzie wielu bardzo szybkich zawodników do tego widać że opracowane mają schematy rozgrywania piłki, zwłaszcza przy stałych fragmentach gry i kontratakach.

 

Udało się nam wypracować rzut rożny, po którym przedłużoną piłkę do bramki rywali skierował Michał Gurda, chwilę później Leszek Długajczyk dogrywa wzdłuż bramki do Radka Kozika, a ten ze swoim spokojem po przyjęcie, poprawniu piłki pakują ją do siatki z 5 metrów. Chwilę później wrzuconą w pole karne piłkę Radek skleił niczym Robert Lewandowski i tłoku, z obrońcom na plecach pakuję piłkę do bramki, mamy kontakt, mamy 4-3!

 

 

Na drugą połową wychodzimy z nastawieniem „byleby nie stracić na początku”... Zaraz na początku prostopadłą piłkę zagrywa Radek do Leszka, a ten lobuje bramkarza i MAMY REMIS!

 

Niesamowite! Z 4-0 podnieśliśmy się na 4-4! Kolejne minuty to lawinowe ataki gospodarzy, ale z czasem wyprowadzamy coraz groźniejsze kontraatki. W między czasie sędzia odgwizdał w naszej opini mocno kontrowersyjnego karnego po rzekomym kopnięciu rywala w głowę, a w naszej opini ani kopnięcia nie było, a poza tym rywal opuścił głowę do wysokości kolanJ

 

Tak czy inaczej, karnego gospodarze nie wykorzystali („oliwa sprawiedliwa”J) trafiając w słupek, choć Bartek intencje strzelającego wyczuł, ciekawe czy by obronił, gdyby szło w światło bramki?

 

Dalsze ataki Ochmanowa, kolejne sytuacje i kolejne kontry. Dwie szczególnie groźne, wpierw ciut za mocno Orzechowski wypuścił sobie piłkę obok obrońcy, a później sam na sam z połowy boiska wyszedł Radek Kozik, ale goniący obrońca był na tyle blisko, że Radek zdecydował się uderzać z dalszej odległości, co pozwoliło bramkarzowi obronić strzał.

 

Świetny mecz naszych rezerw pokazujący jaki potencjał drzemie w drużynie, jaki mamy charakter.

 

Remis z liderem to dorby wynik, choć równie dobrze mogliśmy ten mecz wysoko przegrać albo też wygrać. Jedno jest pewne, emocji nie brakowało, dzięki czemu wspólnie stworzyliśmy bardzo fajne widowisko kibicom.

 

Komentarzy (0)

Cancel or