„Nareszcie! Kamień z serca! W końcu!”
To chyba najczęściej powtarzane zwroty po ostatnim meczu naszej A klasy, bowiem udało się nam wywalczyć trzy punkty w meczu z Wilgą Koźmice Wielkie.
Wynik 6-2 jest mocno mylący, bo prawie do samego końca mecz był niezwykle emocjonujący.
Zaczęło się jak zawsze, pierwsi strzelamy bramkę (pierwsza w lidze Rafała Galusa), potem tracimy… kiedy wydawało się że bramka dla Wilgi to kwestia czasu, strzelamy kolejną bramkę i kolejną, przy stanie 4-2 Wilga nie wykorzystała karnego, intencje strzelającego przeczytał Bartek „Gigi Bufon” Pasiut idealnie broniąc strzał, potem kolejne bramki i skończyło się 6-2 dla Wiarusów!
Choć pogoda nie rozpieszczała tego dnia, nikt kto przybył na boisko tego nie żałował, bowiem świetne widowisko stworzyli nam piłkarze obu drużyn.
W wyniku chorób, kontuzji trener musiał dokonać kilka zmian w składzie w efekcie czego swoje szansę dostali Rafał Galus (wpierw jako napastnik, później jako pomocnik) i Jakub Skocz (prawa obrona) i wydaje się, że obaj te szanse wykorzystali, przez co trener przed kolejnym spotkaniem będzie miał „przyjemny” ból głowy na kogo postawić w kolejnych meczach.
Kibice, najbliższy mecz nasza A klasa rozgrywa w sobotę ze Złomexem o 15:00 a w niedziele rezerwy grają DERBY z Wawrzynianką u nas o 15:00. ZAPRSZAMY!
Komentarzy (0)