Węgrzcanka vs Wiarusy 2-5

Faworytem tego meczu była na pewno Węgrzcanka, która w ostatnich meczach była na fali. Ale to Wiarusy grają od początku świetnie i już w 4min obejmują prowadzenie. Po rzucie rożnym w zamieszani w polu karnym piłkę przewrotką uderza GRUCHAŁA i daje prowadzenie gościom. Węgrzcanka wyrównuje po błedzie URY, który po krosowym podaniu z głębi pola fauluje w narożniku pola karnego. Dobrze wykonany rzut karny i jest 1:1. Domeną Wiarusów w tym spotkaniu jest gra z kontry, i tak padają trzy z kolejnych czterech bramek.

Jeszcze przed przerwą doskonałe prostopadłe podanie BANASIA wykorzystuje JAGŁA. Do przerwy wygrywamy 2:1. W 55min po rzucie rożnym piłkę zgrywa GAUDYN, a dobija rówież głową DOBOSZ i jest 3:1. Węgrzcanka stawia wszystko na jedną kartę, atakuje jeszcze śmielej, a to woda na młyn dla gości, którzy wyprowadzają kilka świetnych kontr. Niestety świetnych sytuacji nie wykorzystują najpierw wprowadzony NOWAK K a następnie PLUCIŃSKI . Takie sytuację lubią się mścić i gospodarze strzelają kontaktową bramkę. Wiarusy, jednak mają w składzie JAGŁE który dokłada kolejne dwie bramki i jest po meczu. Podkreślić trzeba świetną gre BANASIA, który wielokrotnie obsługiwał kolegów dokładnymi podaniami które otwierały drogę do bramki. Na pochwałę zasługuje jednak cała drużyna przede wszystkim za trzymanie dyscypliny taktycznej, która była kluczem do zwycięstwa. Tak grającą drużynę Wiarusów ogląda się z przyjemnością, a ręce same składają się do braw. I oby tej wewnętrznej mobilizacji, która cechowała każdego z zawodników, nie zabrakło za tydzień z niżej notowanymi Śledziejowicami W I A R U S Y : URA, GRUCHAŁA, KOZIK, CHOLEWA (ŻK), DOBOSZ, JAGŁA, JAKUBIEC (84' NOWAK P), BANAŚ, BOLIGŁOWA (84' BĘTKOWSKI), GAUDYN, PLUCIŃSKI (ŻK) (60' NOWAK K)

Komentarzy (0)

Cancel or