Remis w ostatniej akcji meczu

Wiarusy w meczu z Wieliczanką chciały przede wszystkim kontynuować serie zwycięskich meczów.

Z przebiegu meczu można wysnuć wniosek że Wieliczanka to jedna  z lepszych drużyn z jakimi w ostatnim czasie przyszło się nam mierzyć.

Już  w pierwszej połowie fantastycznego gola zdobył Michał Stolarz, który z około 25 metrów uderzył w samo okienko, piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do bramki.

 

Później gra się wyrównała, ale musimy zwrócić uwagę, iż nasza drużyna nie grała tak dobrze jak we wcześniejszych meczach.

W drugiej połowie doszło do kuriozalnej sytuacji. Nasz obrońca czysto wybija piłkę z pod nóg rywala a sędzia wskazuje „wapno”, na szczęście czujność zachował liniowy, który wsparł sędziego głównego w tej decyzji, w efekcie czego sędzia główny zmienił słusznie swoją decyzję.

Co się odwlecze… Wieliczanka doprowadziła do wyrównania, a kilka minut później, z karnego wyszła na prowadzenie w meczu.

Wiarusy nie odpuszczały, było co najmniej kilka sytuacji w których można było zdobyć gola wyrównującego, ale musieliśmy poczekać do ostatniej akcji meczu, do indywidualnej akcji Wojtka Bansia, który w narożniku pola karnego minął dwóch obrońców i mocno uderzył po krótkim słupku. Szczęśliwie dla nas piłka wpadła do siatki odbijając się od nóg interweniującego bramkarza.

Dużo emocjo, cztery bramki. Ten mecz mógł się podobać.

Za tydzień przyjdzie nam rozegrać dwumecz z Wolą Batorską, bowiem o 12:00 mecz rozegrają juniorzy, a o 15:30 seniorzy. Liczymy na 6 punktów w tym dwumeczu.

 

Komentarzy (0)

Cancel or