W meczu z Batorym Wola Batorska czekało Wiarusy bardzo trudne zadanie. Goście z Woli Batorskiej należeli w tamtym sezonie do ścisłej czołówki czołówki wielickiej A klasy i do końca walyczli o awans. Pomimo przed sezonowych wzmocnień zespół nie grał na miarę możliwości.
Od samego początku Batory szybko rozgrywał piłkę i osiągnął przewagę, którą udokumentował bramką zdobytą w 15 minucie meczu. Goście szybko rozegrali rzut rożny i pomocnik Batorego Michał Stolarz z narożnika pola karnego umieścił piłkę w siatce. Gospodarze wcześniej nastawieni raczej na kontry musieli zatakować zdecydowanie. To z kolei stwarzało okadzję Batroego do groźnych kontrataków. W 24 minucie po jednej z nich, jeden z napastników trafił w słupek. Gospodarze mieli kilka groźnych wrzutek, z których nic jednak nie wynikało. W 30 minucie rzut wolny wykonywał Michał Stolarz i strzałem lewą nogą posłał piłkę w okienko bramki Kamila Małka. W chwilę później goście z wolnego trafili w poprzeczke. W 38 mincie Wiarusy zdobyły kontaktową bramkę. Strzałem z pola karnego, bramkarza Batorego pokonał Filip Nowak. Pod koniec pierwszej połowy goście zdobyli trzecią bramkę i sytuacja drużny z Igołomi stała się bardzo trudna. Przy tej bramce, trzeba dodać iż błąd popełnił arbiter, który nie zauważył zagrania ręką napastnika gości.
Druga połowa rozpoczęła się od strzału Stoalarz z rzutu wolnego i pewnej interwnci Kamila Małka. w 47 minucie po podaniu Stolarza jeden z zawodników Batorego głową pokonał bramkarza Wiarusów. W 48 minucie Kamil Nowak trafił w piłką w poprzeczkę. Potem Wiarusy stworzyły kilka gorźnych styachu, ale nie padły z nich bramki. W 68 mincie Batory po błędzie obrony drużyny z Igołomi zdobyły piątką bramkę. Przy tej bramce gospodarze mieli również dużo pretensji do arbitra, bowiem, akcję wcześniej w opinii większości należał się rzut karny dla gospodarzy, zamieszanie które wynikło z wspomnianych pretensji drużyny gospodarzy podręcznikowo wykorzystał Batory. W 77 minucie goście w sytuacji sam na sam z bramkarzem podwyższyli na 6-1. Gospodarze mimo tego próbowali strzelić drugą bramkę, a bliski tego w 80 minucie był Artur Konrad, minał już bramkarza, ale z ostrego kąta trafił w słupek.
Batory do końca meczu szczęśliwie się jednak bronił i pewnie zdobył 3 punkty.
Długo na okazję do rewanżu czekać nie trzeba, ponieważ już w najbliższą środę również na boisku w Igołomi o godzinie 17:00 obie drużyny zmierzą się w ramach rozgrywek o Puchar Polski.
Serdecznie zapraszamy kibiców na rewanż.
Galerię z dzisiejszego spotkania można już zobaczyć na naszym profilu na facebooku (tutaj)
Komentarzy (0)